Właśnie skończyłam re watch Trollhunters. Pracuje nad rantem dotyczącym finału, ale koniec końców: świetnie się bawiłam, ale jestem znacznie bardziej rozczarowana zakończeniem niż kiedy oglądałam po raz pierwszy (i kiedy nie myślałam podczas re watchu)
Więc. Steve i Eli dostali telefon od Jima (i wtf skąd Jim ma numer Steve'a?!) o tym, że jest poważna sprawa, ktoś może umrzeć, potrzebna pomoc na wczoraj. Co chłopaki robią? Idą się przebrać w kostiumy Creepslayer'ów, których prawdopodobnie nie noszą nawet ze sobą do szkoły, i pomalować sobie twarze. Wystarczyło użyć modelów z WF'u i odbiór byłby kompletnie inny.
Najszybciej napisany fanfik w moim życiu!..em... poza Drabblami itp znaczy się XD Nie miałam bety i nawet nie pisałam tego przez pięć miesięcy, jednocześnie czytając ro dwieście razy i poprawiając detale, więc może nie być najlepsze. Tak czy inaczej, zrobiłam co mogłam. Mam nadzieje, że się wam spodoba!
Bardzo lubię jak sekwencja z Jimem z pierwszego odcinka i sekwencja z Tobim udającym Jima z pierwszego odcinka drugiego sezonu się pokrywają, pokazując jak bardzo nie na miejscu Tobi jest w tym momencie.
The Owl House S02E10:
Uwaga, spoilery!
Jestem naprawdę dumna z Luz. Udało jej się w końcu zrobić portal!.. Tak jakby. Zrobienie portalu do lustrzanego świata przy pierwszej próbie jest i tak jest imponującym osiągnięciem.
Przy okazji cały projekt tego świata jest przepiękny. Nie coś, co w pierwszej kolejności by mi się kojarzyło z lustrami, ale to czyni go jeszcze bardziej unikalnym.
Ten odcinek był naprawdę emocjonalny, zwłaszcza pod koniec.
Vee jest dla mnie bardzo ważną postacią na kilku płaszczyznach.
Z jednej strony, to miły twist na ten cały "creepy Luz" motyw. Było o tym tysiąc teorii, ale o takiej jeszcze nie słyszałam. Żadna nie była taka... niewinna. Czysta. Ot, dziecko, chciało mieć rodzinę, miejsce, gdzie może należeć, dom. To wręcz odbicie historii Luz, wręcz na miejscu jest, by ktokolwiek zajął jej miejsce był w podobnej sytuacji.
Z drugiej strony, podkreśla w jakiej sytuacji w świecie ludzi była Luz. Kiedy w grę wchodzą interakcje z... ludźmi, zwłaszcza rówieśnikami, Luz przycicha, jest przerażona, próbuje ukrywać emocje. Widać, że była dręczona, wyśmiewana, odpychana przez osoby w jej wieku. Była samotna. Ale odnalazła swoje miejsce na Boiling Isle, tak jak Vee odnalazła się w świecie ludzi. Niektórzy ludzie naprawdę mogą wydawać się innymi osobami w odpowiednim towarzystwie. Co nie zmienia faktu, że widzenie, jak inni są naturalni w sytuacjach, które dla ciebie są potwornie trudne, naprawdę boli.
Vee jednocześnie pokazuje wiele problemów z traumatycznymi przeżyciami: - nie wszystkie osoby które mają traumatyczną przeszłość mogą siebie nawzajem zrozumieć i mogą się do siebie odnosić. - porównywanie traumy (i problemów), które moim zdaniem jest sporym problemem wśród ludzi, ale też w dużej mierze wśród dzieci. Rówieśnicy się z ciebie naśmiewają? Twój tata pracuje za granicą i prawie go nie widujesz? Ktoś tam jest bity przez opiekunów alkoholików, jak śmiesz narzekać. Podoba mi się, że Owl Hose w pewnym stopniu próbuje to poruszyć. Nie ważne jak duże problemy ma ktoś inny, to nie sprawia, że twoje są nieistotne. - bardzo często ocenia się ludzi po pozorach, nie wiedząc z czym musieli sobie radzić do tej pory. Wszystko wydaje się okej, więc nie mogło być gorzej wcześniej. Śmiejesz się i bawisz, więc nie możesz mieć depresji. Ktoś jest miły i kochający, więc nie ma mowy, że zawali jako rodzic.
Camila była w tym odcinku naprawdę cudowna. Jedną z najlepszych rzeczy w The Owl House jest to, że mam wrażenie, że postacie to mogliby być prawdziwi ludzie. Tak się zachowują, tak reagują na rzeczy. I Camila nie była tutaj wyjątkiem. Była naprawdę cudowna.
Also, miło wiedzieć, że Eda sprawia problemy w obu światach.
Końcówka odcinka mnie złamała. To była najbardziej emocjonalna część. Zbyt emocjonalna jak dla mnie. Nie mogę tego przetrawić.
Nienawidzę, że to już koniec tej połowy i że będziemy musieli czekać niewiadomo ile na kolejne odcinki. Chociaż zaraz zaczynam studia, więc może to jednak dobrze. Dziękuję wszystkim, którzy czytali te moje brednie.
Princess Azula (art by @fionawinstonart )
I know she’s mean but her confidence is attractive. She’s such a complex character.
Odcinek ze szkołą letnią to jeden z moich ulubionych odcinków 3Below.
Z jednej strony jest ważną częścią 3Below. Widzimy jak dużo wpływu ma Kubritz, skoro była w stanie wysłać dzieciaki do szkoły letniej. Z drugiej widzimy, że nie wie absolutnie nic o Tarronach i prawdopodobnie też nie wie aż tak wiele o kosmitach, skoro uznała, że Aja oblewająca WF to dobry pomysł. To są kosmici. Historia byłaby bezpieczniejszym strzałem!
Widzimy ogromne wsparcie jakie Aja i Krell dostali od swoich przyjaciół, co będzie świetnie przywołane w finale. I jednocześnie widzimy co Kubritz podejmuje działania związane z poznaniem sekretnej tożsamości rodzeństwa i zostaje odepchnięta przez grupę dzieci ze szkoły średniej i ich nauczyciela. To wyjaśnia też dlaczego Kubritz nie najeżdżała ich w kolejnym odcinku.
Z drugiej strony mamy też kontynuację wątków Trollhunters. Widzimy jak Tobi płaci za ratowanie świata. Widzimy też, chyba po raz pierwszy, jak mieszkańcy Arcadi reagują na Aargha (czy jakiegokolwiek Trolla)
No i jest prawdopodobnie jedno z najbardziej naturalnych wspomnień continuity w serii, kiedy Mary pyta się o "Chorobę Jima Lake'a". Oczywiście, że to pierwsze o czym dzieciaki pomyślą, w końcu Jim opuszczał szkołę przez tygodnie, kiedy Claire i Toby używali tego jako wymówki! Nawet jeśli wiedzą, że to był fake, to powinno być pierwsze co przyjdzie do głowy.
Chciałam napisać coś o 4 Sezonie Shingeki no Kyojin, ale przez spoilery (których, bądźmy szczerzy, nie próbuję unikać) moje wszystkie przemyślenia zmieniają się w poplątany bajzel bez ładu czy składu. I nie mogę go posegregować nie ważne ile bym się nie starała.
To, że ten sezon zdecydowanie próbuje jeszcze bardziej pogłębić moją love-hate relację z serią sprawy nie poprawia. Potrzebuję jakiegoś fluff, fix-it albo chociaż hurt-comfort FF. Niech ktoś da tym dzieciom wziąć chociaż chwilę przerwy, zasłużyli na trochę szczęścia, a nie tylko wojna, wojna, wojna, wszyscy umierają, wojna, zabijamy ludzi, wojne.
Okej, uwielbiam jak Otto ma już dość wszystkiego i jest po prostu zmęczony wszystkim co Tobi i gobliny wymyślili.
Boku No Hero Academia powinna zostać przemianowana na 'Lex Luthor was right'
Dla mnie to najlepsze podsumowanie tego, co dzieje się teraz w serii XD
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts